Freek (21) jest całkowicie zależny od innych, ale teraz ma – dosłownie – głos
%3Aformat(jpeg)%3Abackground_color(fff)%2Fhttps%253A%252F%252Fwww.metronieuws.nl%252Fwp-content%252Fuploads%252F2025%252F05%252FOmarm-me-stem-afhankelijk.png&w=1280&q=100)
Nie móc nic zrobić (oprócz myślenia), a mimo to chcieć żyć pełnią życia. To jest temat – i być może bardzo dobre przesłanie dla wielu ludzi – filmu dokumentalnego Omarm Me . O tym dziś wieczorem w telewizji.
„Nienawidzę być na wózku inwalidzkim” – mówi Freek, wskazując na litery. W końcu może – że tak powiem – wykrzyczeć to głośno. „Czy trudno ci o tym mówić?” pyta jego kuzyn Ruben. Można się z tego śmiać, oczywiście, skoro takie uwagi wygłasza ktoś, kto nie wypowiedział ani słowa przez prawie dwadzieścia lat. Ale Ruben tłumaczy Freekowi: „Chce, żeby wszyscy wiedzieli, że tak naprawdę jest po prostu normalny”. Ruben: „Naprawdę jesteś normalny, prawda?” To prawda, myśli Freek, „ale czuję się jak więzień we własnym ciele”.
Mowa o 21-letnim Freeku, odtwórcy głównej roli w imponującym filmie dokumentalnym EO Omarm Me . Telewizja Metro już go oglądała w programie Blik op de Buis . Freek ma marzenia, jak każdy młody człowiek w jego wieku. Jednak sam nic nie może zrobić, jest przykuty do swojego (naddźwiękowego) wózka inwalidzkiego. Chodzenie, jedzenie, mówienie – nic nie dzieje się automatycznie lub bez pomocy innych.
To musi być straszne, kiedy z twoim umysłem wszystko jest w porządku, ale jesteś całkowicie zależny od opieki i miłości ludzi wokół ciebie. Reżyserka dokumentalna Wytzia Soetenhorst przedstawia tych kochanków jako swoją matkę Stephanie, siostrzeńca Rubena i siostrzenicę Evę. Jadą na wakacje z Freekiem i wspólnie tworzą wspomnienia. Faktycznie obejmują się nawzajem (dosłownie „skaczą”, jak widać w dokumencie). Ale tak naprawdę… Freek chce jeszcze więcej. A to nie jest możliwe.
W Omarm Me my, widzowie, widzimy, że Freek zrobił wielki krok naprzód, mając dwadzieścia kilka lat. Potrafi mówić, obdarzono go głosem, choć zawdzięcza to literom i komputerowi. W ten sposób może dać ludziom znać, co działo się w jego (i ich) umyśle przez wszystkie te lata. O czym myślał? Czy miał nadzieje, wątpliwości, pragnienia, których nigdy nie zdołał wyrazić?
Wspaniale jest zobaczyć w tym filmie, co oznacza nauka (medyczna). „Czy mój ból kiedykolwiek minie?” słyszymy, jak Freek pyta sam siebie. „Nigdy nie jest lepiej. Wszyscy zawsze mnie wszędzie zabierają. Czuję się z tego powodu smutna, a potem znów czuję się winna”. Freek nie przebiera w słowach w tej kwestii.
Co za siła woli u tego faceta, robi wrażenie. Oczywiście, że jest brutalnie szczery co do tego, co naprawdę czuje przez większość czasu (i to nie jest dobra cecha). Ale pojawienie się głosu w jego życiu jest wielką sprawą. Obejrzyj (i posłuchaj!) dzisiejszej nocy, jak wygłasza przemówienie do gości z okazji swoich 21. urodzin. „Nie wypełniaj niczego, zrobię to sam.”
Omarm Me będzie można obejrzeć dziś wieczorem (22 maja) o 22:20 na kanale NPO 2 w EO. Można obejrzeć go ponownie poprzez NPO Start .
Rodzice piłkarzy z Ilse, „nauczycielką Ank” Warringą: „Zabroniono mi kibicowania i krzyczenia”
Metro Holland