Nie mieszkasz w Unii Europejskiej? Francuskie muzea mają dla ciebie złą wiadomość

Od 1 stycznia 2026 r. w najważniejszych francuskich placówkach kulturalnych, takich Luwr, będą wyższe ceny biletów dla turystów spoza Unii Europejskiej. Za wejściówkę do najsłynniejszego paryskiego muzeum zapłacą oni 30 euro (128 złotych), czyli o 8 euro więcej niż dotychczasowa cena, o czym pisze gazeta "Le Monde".
Za Luwrem, który jest pionierem zmian, poszły władze Pałacu w Wersalu, jak również Łuku Triumfalnego. Z zainteresowaniem przyjęły koncepcję zróżnicowanej opłaty w zależności od miejsca pochodzenia turysty. Ruch ten ma przynieść wspomnianym instytucjom zastrzyk gotówki po ogłoszonych na początku roku cięciach we francuskim sektorze kultury.

Jak wynika z wyliczeń, sam tylko Luwr może zarobić o 20 milionów euro (85 milionów złotych) więcej niż w przypadku utrzymania poprzedniej opłaty za wstęp. Pomoże to w niezbędnych pracach renowacyjnych zaplanowanych przez muzeum na kolejne 15 lat. Mają one kosztować 400 milionów euro (1,8 mld zł). Niszczejący budynek muzeum zagraża zgromadzonym w nim eksponatom, co sprawia, że prace renowacyjne są niezbędne. Rząd zgodził się partycypować w kosztach, jednak oferuje jedynie ułamek potrzebnej kwoty.
Nie wszystkim pracownikom Luwru podoba się koncepcja wyższej opłaty dla obywateli spoza Unii Europejskiej.
- Zastanówmy się nad tym, co ta zmiana symbolizuje. Czy można sobie wyobrazić, by Irakijczyk musiał zapłacić więcej niż Belg za zobaczenie pochodzącego z Iraku Kodeksu Hammurabiego? Pobierzemy większe opłaty od Afrykanów, a potem Afrykanie poproszą nas o to, by jednak zwrócić pochodzące stamtąd eksponaty - mówi jeden z nich, pragnący pozostać anonimowym.
well.pl